Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM

tiffany1111 · Gość

czesc jesli mozecie to wypowiedzcie sie prosze,
poszlam do wrozki -
postawila mi karty :
powiedziala: wielki sukces przed toba, ale w zyciu uczuciowym nie masz szczescia,tobie nie wrozba jest poptzrzebna,ale pomoc, jest na tobie jakas klatwa,taka,ze szczescia w milosci miec nie bedziesz.
przejelam sie strasznie. mam 26 lat to nie dziewne ze chcialabym przezyc milosc.
po czym zaproponowala ,ze ta klatwe zdejmie jak ufunduje jakies swiece za 510zl.
oczywiscie odmowilam i wyszlam.
moje pytanie:czy to mozliwe zeby miec jakas klatwe w sobie?
a drugie:czy w ogole ktos moze ja zdjac czy sama osoba zainteresowana?
slyszalam ze prawdziwa dobra wrozka nie mowi zlych rzeczy a to bylo jak pozbawieie mnie sensu w zyciu.
dzieki za odpowiedz ,co o tym sadzicie?
tiffany

Potwor ciasteczkowy

ojojoj...mi sie wydaje ze chiala cie oskubac.....
dobrze ze sie niedalas...
Najwazniejsze zeby twoja podswiadomosc tego niewziela na powaznie.
Nieznam sie dobrze na wrozkach ale wiem ze te oszustki potrafia namieszac w zyciu tylko przezto ze wmowia czlowiekowi jakas glupote a jego podswiadomosc w to uwierzy.
Tak tez dzialaja przesady wedlog mnie ...jak sie wiezy to sie ma pecha...

A milosc....hmmm kazdy znajdzie kiedys ta prawdziwa ....
niewolno sie poddawac i wierzyc ze przyjdzie...

albo ze wroci...
(ja ciagle mam nadzieje)
Smile

KAPI ALEKS

Moim zdaniem tej kobiety nie można nazwać wróżką. Widać wyraźnie, że chodziło jej o to, aby jak najwięcej kasy z Ciebie zedrzeć. Takich oszustów jest wielu!
Kilka dni temu, a mianowicie w piątek, byłem na festynie organizowanym w Żaganiu (miejscowosc niedaleko moich Żar). Idąc sobie dostrzegłem wielki napis TAROT. Zaciekowiony podszedłem i okazało się, że wróży tam jakaś kobieta. Pierwsza moja myśl po wejściu do tego namiotu: hochsztaplerka. I pewnie to prawda, bo nie miała nawet czerwonego obrusu, tylko świece. Z ciekawości spytałem w jakiej cenie wróżba... 30 zł!!! Normalnie myślałem, że tam padne ze śmiechu. W dodatku gdy na ścianie namiotu były wywieszone jej dyplomy oczywiście związane z ezoteryką. Naszczęście się opanowałem. Ta kobieta nawet jeśli nie była hochsztaplerką, to nie mogła się skupić w tym hałasie...bo wiecie jak to jest na festynach...głośna muzyka, szum...

rose

Coś mi sie wydaje, że masz dziwaczne pojęcie o wartości wróżki, oceniasz ją na podstawie taksy i obrusa.
Najlepsze wrożby jakie mi w życiu powiedziano, to były wróżby dwóch różnych cyganek, w różnym miejscu i czasie, o które wcale nie prosiłam, wręcz się od nich oganiałam, wypowiedziane w ruchliwych miejscach publicznych, a mianowicie w gwarnej hurtowni i krakowskich Sukiennicach w samo południe.Obydwie spełniły sie co do joty, i na dobre i na złe, bez świec, obrusa i kasy.

wimabe

Człowiek moze być obciażonyklątwą - nabytą wtymzyciu, odziedziczoną po przodkach lub karmiczną. Do ściagsania klatw są potrzebni specjaliści. Nie wiem, czy na Tobie ciąży klątwa, czy nie, ale na pewno ta pani która Ci wróżyła pojęcia o tym nie ma. Nienależy traktować jej słów o klątwie oraz reszty "wróżby" wiarygodnie. Niestety naciągaczy jest coraz więcej