Forum Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM Strona Główna Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM
Wróżby - ezoteryka: Forum poświęcone ezoteryce, wróżbom, czarom, magii i kartom wróżebnym!
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wasze doswiadczenia z runami

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM Strona Główna -> RUNY
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Agnesa
Nie lubi pisać :(



Dołączył: 01 Lis 2006
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:09, 01 Lis 2006    Temat postu: Wasze doswiadczenia z runami

Witam wszystkich pochlonietych przez runy.To moj pierwszy post na tym forum.Proponuje abysmy skupili sie nie na formie run ale na ich istocie. Mysle,ze warto byloby wymienic sie refleksjami na temat ich znaczenia,dzialania - po prostu na tym,co dalo Wam poczuc,ze one naprawde dzialaja.
Moja przygoda z nimi trwa juz dwa prawie 3 lata - z roznym przebiegiem.Byl taki moment w moim zyciu,ze probowalam calkowicie z nimi zerwac.Bezskutecznie.Runy uzaleznily mnie od siebie.Ich swiat przeniknal do mojego.
Tak naprawde wciaz sie ich ucze.Pewnie nie ja jedna.
Niedawno - w niedlugim odstepie czasu - podrozowalam samolotem z moimi Kochanymi ludzmi.Przed kazdym lotem ciagnelam karte z zapytaniem,czy wszystko przebiegnie pomyslnie.Sama nie moglam uwierzyc,kiedy za kolejnym razem wyciagalam z talii te sama rune - ANSUZ.Od tej pory uzywam jej jako talizmanu przy kaznym locie samolotem.Dla mnie ma ona bardzo powietrzny charakter.Kojarzy sie z lekkoscia,oddechem,brakiem przeszkod i rozlegla przestrzenia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 0:20, 08 Sty 2007    Temat postu: Początki pracy z runami

Witam.
Czy ktoś z Was może udzielić mi porady od czego najlepiej zacząć praktyke z tymi cudownymi znakami?
Jakiś czas temu zrobiłam sobie drewniane runy,ochrzciłam je,niestety ciężka sytyacja rodzinna niepozwoliła mi się nad nimi skupić.
Teraz mam dużo spokoju,co jak myślę potrzebne jest,by się w nie wgłębić.
Pozdrawiam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:38, 10 Lut 2007    Temat postu:

Czyżby nie było tu osób które zajmują się runami "zawodowo"?
No cóż widać muszę sobie radzić sama Smile
Pozdrawiam
malinka


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
boss
Rzadko, ale pisze :)



Dołączył: 03 Wrz 2007
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:00, 03 Wrz 2007    Temat postu: Re: Początki pracy z runami

malinka napisał:
Witam.
Czy ktoś z Was może udzielić mi porady od czego najlepiej zacząć praktyke z tymi cudownymi znakami?
Jakiś czas temu zrobiłam sobie drewniane runy,ochrzciłam je,niestety ciężka sytyacja rodzinna niepozwoliła mi się nad nimi skupić.
Teraz mam dużo spokoju,co jak myślę potrzebne jest,by się w nie wgłębić.
Pozdrawiam.


Chcesz wiedzieć o co w tym chodzi, to nie ufaj telefonicznym i telewizyjnym źródłom najlepiej przeczytaj jakąś książkę jak np. "Runy-magia w Twoich rękach", której link możesz znaleźć we moim opisie Wink Bardzo ciekawa publikacja, dowiesz się wszystkiego o znakach runicznych!
Serio!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 21:52, 22 Wrz 2007    Temat postu: Re: Początki pracy z runami

boss napisał:

Chcesz wiedzieć o co w tym chodzi, to nie ufaj telefonicznym i telewizyjnym źródłom najlepiej przeczytaj jakąś książkę

Dzięki, mam dwie książki. Jedną od znajomej tarocistki "Sztuka wróżenia z run" Marii Piaseckiej,a drugą "Mądrość kart runicznych w codziennym życiu" Stefana Wdowiaka którą kupiłam przed kartami no więc teraz mam jakby komplet.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:43, 07 Paź 2007    Temat postu:

O moich doświadczeniach w pracy z pięknymi symbolami, jakimi są runy nie mogę na dzień dzisiejszy zbyt wiele napisać. Ale to powoli się zmienia. Czuję, że nadszedł najwyższy czas by je naprawdę i dogłębnie poznać, wprowadzić na dobre do swojego życia.
Do tej pory w większości spraw za jakie się wzięłam cechował mnie tzw."słomiany zapał" Rolling Eyes . Teraz czuję przemożną chęć, i co najważniejsze, siły aby to zmienić .Dlatego też chcę dzielić się z Wami swoimi spostrzeżeniami, bo to też będzie dla mnie mobilizacja by wytrwac (najcięższy chyba) okres "nauki". Mam też cichą nadzieję, że znajdą się inne osoby, które zechcą podzielić się swoim zdaniem na ten temat, bo jak narazie widzę, że nie ma tu zbyt wielu runistów, przynajmniej takich którzy udzielają się na forum w tym temacie.
Z czasem-za zgodą Admina oczywiście-chciałabym rozwinąć temat runiczny w miarę swoich doświadczeń i pracy dodając np. opisy i znaczenie poszczególnych znaków, może jakieś układy i ich interpretacje. Ale to powoli.
Wiem, że takie rzeczy można dziś bez trudu znaleźć w necie, ale skoro jest takie forum to miłoby by było mieć to wszystko w jednym miejscu.
To by było na tyle mojej dzisiejszej pisaniny.
Dziękuję za uwagę i zapraszam do wymiany spostrzeżeń oraz doświadczeń.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:11, 19 Paź 2007    Temat postu:

Moim skromnym zdaniem,dobrze jest mieć w okresie nauki kogoś kto się zajmuje wróżeniem. Ja mam zaprzyjaźnioną tarocistkę,która kiedyś zajmowała się runami.
Często przekazuje mi wiedzę której nie ma w książkach. Ostatnio prosiła mnie abym postawiła jej karty na życie osobiste.No i po wysłuchaniu mojej odpowiedzi stwierdziła,że całkiem ładnie mi to wyszło.
Raczej nie zależało jej na pozytywnej odpowiedzi tylko chciała zobaczyć jak interpretuję karty.
Pytanie było ogólne więc odpowiedź też była ogólna. Ale przecież ja się dopiero uczę więc pochwała z ust profesjonalistki dużo dla mnie znaczy.
Tak więc chyba jestem na właściwej ścieżce i postaram się na bieżąco informować o swoich postępach. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 16:40, 06 Lis 2007    Temat postu:

Witajcie ponownie
Podczas jednej z wizyt u mojej znajomej tarocistki Karoliny doznałam olśnienia.
Zwykle po wylosowaniu kart wertowałam książki, wypisywałam kluczowe znaczenia danego znaku i potem wszystko analizowałam. Tak powstawała wróżba. Okazało się,że robię wszystko na opak.
Radziła mi żebym po wyłożeniu kart przyjrzała im się dogłębnie i najpierw sama powiedziała co widzę, odpowiedziała na pytanie a dopiero potem porównała to z tym co piszą w książkach.
Taka metoda wymaga wsłuchania się w siebie i zaufania swojej intuicji. To pomaga wczuć się w karty i pozwolić im mówić do siebie. Poza tym nabieram pewności siebie co w rezultacie powoduje trafne odczytywanie wróżby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevrinn
Rzadko, ale pisze :)



Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: away from the sun

PostWysłany: Śro 22:33, 28 Lis 2007    Temat postu:

Witam. Patrzę, że temat średnio aktywny, a szkoda Wink Tak zajrzałam i postanowiłam się zarejestrować na tym forum - ten temat mnie niezmiernie interesuje i mam nadzieję, że troszkę ruszy.

Runy mam już od 4 lat, kiedyś się nimi zainteresowałam i postanowiłam, że zrobię je sobie za wszelką cenę. Historia zaczyna się od spaceru z przyjaciółką (i jej psem). Koło mojego bloku rosła piękna jarzębina, obok niej leżały świeżo odcięte od niej grube gałęzie. Wołały mnie tak intensywnie, że nie mogłam się oprzeć (gdzieś czytałam, że jarzębina to dobry materiał na runy Smile). Chwilę później piłka do metalu poszła w ruch Wink Nadziobałam piękne 24 plasterki, z których byłam niezmiernie dumna. Z wypalaniem znaków zaczekałam na jakiś "troćki specjalniejszy" dzień, a mianowicie wieczór. Niestety nie miałam wolnej chałupy itp. ale jakoś sobie poradziłam. Wypalałam znaki podczas mojego prywatnego rytuału, na moim kochanym łóżku, z zachowaniem wszystkich zasad, niezbędnych do nasycenia run energią. Bosiuu jaka byłam wtedy szczęśliwa Smile Parę dni później uszyłam sobie lniany woreczek i tak oto stworzyłam swoje osobiste ukochane runki.

Posiadam dwie książki ("Misterium run" Alli Alicji Chrzanowskiej oraz "Magię i mantykę run" Alexandra Thorsena, Jewgienija Kolesowa, który zresztą jest samym mistrzem Alli). Muszę przyznać, że te książki wg mnie są bardzo dobre, polecam.
Mojego doświadczenia z runami nie mogę określić jako konkretnego i nie wiadomo jak doskonałego. Wczytywałam się, starałam się uczyć z książek i z samych run znaczenia poszczególnych symboli (teraz troszkę muszę odświeżyć wiadomości). Co dzień regularnie losuję jedną runę bym mogła ujrzeć zarys dnia. Korzystałam swego czasu ze skryptów, dalej to robię, ale nie tak często, tylko wtedy, gdy tego najbardziej potrzebuję w określonej sytuacji.
malinka napisał:
Do tej pory w większości spraw za jakie się wzięłam cechował mnie tzw."słomiany zapał"

Mnie cechuje niestety dokładnie to samo. Pomimo tych 4 lat życia z runami, nadal moja mobilizacja jest bliska zeru. Strasznie żałuję takiego zaniedbania sprawy. Ostatnio postanowiłam to zmienić, a konkretniej to dzisiaj. Czuję, że potrzebuję "rozmowy" z runami, czuję, że wołają mnie stęsknione za bliższym kontaktem. Postaram zmienić swoje przyzwyczajenie do lenistwa i ruszyć do dzieła.
Runy są nieodłączną częścią mojego życia, już nigdy się z nimi nie rozstanę.

Z racji nieregularnego praktykowania "wróżenia", moja wiedza troszkę się "schowała", dlatego też mam trudności z interpretacją dogłębną. Popracuję jednak nad tym.

malinka napisał:
Radziła mi żebym po wyłożeniu kart przyjrzała im się dogłębnie i najpierw sama powiedziała co widzę, odpowiedziała na pytanie a dopiero potem porównała to z tym co piszą w książkach.

To bardzo dobra rada. Choć muszę przyznać, ze brak mi cierpliwości do dogłębnego analizowania. Jednakże zdecydowałam się na działanie, więc muszę być konsekwentna i skorzystam z niej.

Bardzo byłabym wdzięczna za rady dotyczące interpretacji, a także jak radzić sobie ze "słomianym zapałem" na dłuższą metę Smile
(ach ale się rozpisałam Razz)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:33, 30 Lis 2007    Temat postu:

Nevrinn napisał:
Witam. Patrzę, że temat średnio aktywny, a szkoda Wink Tak zajrzałam i postanowiłam się zarejestrować na tym forum - ten temat mnie niezmiernie interesuje i mam nadzieję, że troszkę ruszy.
malinka napisał:
Do tej pory w większości spraw za jakie się wzięłam cechował mnie tzw."słomiany zapał"

Mnie cechuje niestety dokładnie to samo. Pomimo tych 4 lat życia z runami, nadal moja mobilizacja jest bliska zeru. Strasznie żałuję takiego zaniedbania sprawy. Ostatnio postanowiłam to zmienić, a konkretniej to dzisiaj. Czuję, że potrzebuję "rozmowy" z runami, czuję, że wołają mnie stęsknione za bliższym kontaktem. Postaram zmienić swoje przyzwyczajenie do lenistwa i ruszyć do dzieła.
Runy są nieodłączną częścią mojego życia, już nigdy się z nimi nie rozstanę.
malinka napisał:
Radziła mi żebym po wyłożeniu kart przyjrzała im się dogłębnie i najpierw sama powiedziała co widzę, odpowiedziała na pytanie a dopiero potem porównała to z tym co piszą w książkach.

To bardzo dobra rada. Choć muszę przyznać, ze brak mi cierpliwości do dogłębnego analizowania. Jednakże zdecydowałam się na działanie, więc muszę być konsekwentna i skorzystam z niej.

Bardzo byłabym wdzięczna za rady dotyczące interpretacji, a także jak radzić sobie ze "słomianym zapałem" na dłuższą metę Smile
(ach ale się rozpisałam Razz)


No to witam Cię w naszym skromnym "runicznym" gronie
Temat rzeczywiście średnio aktywny ale mam wielką nadzieję że za naszą sprawą,Twoją i moją, więcej osób zainteresuje się tym tematem.
Na razie jesteśmy we dwie zapalone a to już coś. Miło jest pisać swoje spostrzeżenia wiedząc,że ktoś je przeczyta i może nawet odpisze.
Takim dialogiem może przyciągniemy innych zapalonych...

Co do samodzielnej analizy... Ja przede wszystkim "pracuję" z kartami "The Power Of The Runes". Obrazy za pomocą których przedstawione są runy
bardzo ułatwiają taką analizę. Choć nie powiem początki są trudne nawet z obrazkami. Nie wyobrażam sobie takiej analizy patrząc na czyste runy,
chyba że zgłębiamy je poprzez medytację, co jest w każdym przypadku wskazane. Przemawiają wtedy tylko do nas, ukazują swoje prawdziwe oblicze.
Mnie bardzo pomaga zapisywanie najpierw swoich interpretacji wróżby a potem tej książkowej.

Ja mam prosty sposób na pokonanie "słomianego"- pisanie tu na forum i zobowiązanie się do pisania swoich spostrzeżeń Wink
no bo tak głupio obiecać i nie dotrzymać słowa Laughing . Poza tym spotkanie z runami jest dla mnie przyjemnością a tego sobie człowiek nie odmawia... heh

We dwoje zawsze raźniej.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nevrinn
Rzadko, ale pisze :)



Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: away from the sun

PostWysłany: Nie 21:45, 02 Gru 2007    Temat postu:

Mam denerwujący problem, którym jest głupie przyzwyczajenie. Rozkładam runy, bądź też losuję sobie jedną lub trzy rano i co ? I głowię się, głowię, i tak mnie korci książka, która leży obok ... i zaglądam i czytam opis run. Sama nie daję rady zmusić się do wysiłku myślowego ;/

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malinka
Wróżbomaniak :>



Dołączył: 06 Sty 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:20, 03 Gru 2007    Temat postu:

Szczerze mówiąc gdybym miała "wydumać" coś z samych znaków to też w końcu zajrzałabym do książki.
Ja mam karty na których znaczenie poszczególnych znaków jest pokazane za pomocą obrazków,symboli.
Można z nich naprawdę bardzo dużo "wyczytać" samemu.
p.s. Nevrinn,sprawdź wiadomość prywatną


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Inka
Rzadko, ale pisze :)



Dołączył: 20 Lut 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nieba

PostWysłany: Pią 13:33, 22 Lut 2008    Temat postu:

Kiedyś czułam potrzebę posiadania RUN , one mnie nie wołały to ja bardzo chciałam je mieć.
Zapakowałam je z czcią i ... odłożyłam , i leżą moje biedne, ale teraz czuje jak mnie wołają , codziennie patrzę na ten pakunek i czekam na odpowiednia chwilę.
Myśle że już się zbliża... myśle że już do nich dojrzałam....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM Strona Główna -> RUNY Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin