Wróżby - ezoteryka: MAGICZNE FORUM

jeszcze raz · Gość

Giga, nie pisz jak nie masz bladego pojęcia. Wejdź na [link widoczny dla zalogowanych] - tam są osoby które posiadają dokumentację medyczną z której wynika że wyzdrowiały (np. z nowotworów z przerzutami). Ciekawe co byś napisał gdybyś sam wyleczył się z raka tą metodą i spotkał na swojej drodze takiego Giga2 który by ci wciskał że to nie może być skuteczne i należy mieć dystans. Tu nie chodzi o mądre regułki o których nie masz zielonego pojęcia - bo czym niby jest bioenergoterapia? TO PO PROSTU JEST ODRKYCIE NA MIARĘ CAŁYCH OSTATNICH 2 TYSIĘCY LAT! I WIE TO TYLKO TEN KTÓRY SAM WYLECZYŁ SIĘ Z NAJGORSZYCH CHORÓB WSPÓŁCZESNEGO ŚWIATA!

niezalogowana Giga;-) · Gość

jestem zadziwiona słownictwem jednego z gości:-)oraz jego ignorancją. Jego sprawą jest lekceważenie medycyny konwencjonalnej, ale moją sprawą, jako forumowiczki, jest obrzydzenie, jakiego doznałam czytając ten prostacki, bulwarowy język!!!
A pan czy pani, nazywający siebie "jeszcze raz' powinien dokładnie przeczytać post, do którego pisze swą krytyczną i pełna jadu wypowiedź. Nie widzę powodu, dla którego mam się Anonimowi tłumaczyć, jednakże przypominam, że podawałam stronę o samoleczeniu metodą bsm, stosowałam tę metodę (niestety oczekiwane rezuktaty nie nadeszły, więc nie przesadzajmy, ale nie będe się zagłebiać w szczegóły, bo w ogóle nie planuję już pojawiania się na stronie poświęconej bsmowi, bo czuję się dotknieta chamskim językiem)i znam kilka osób, którym ona pomogła, ale nie wpadajmy w histerię. To, że jest kilka przypadków wyleczenia się z raka - nie jest w żadnej mierze dowodem na to, że własnie bsm pomógł. Znane sa przypadki wyjścia z raka bez tej metody, więc o czym mowa???A jeśli ta metoda jest tak rewelacyjna, to dlaczego ani na stronie o bsm, ani w książce nie ma dokumentacji, mówiacej, że właśnie dzięki tej metodzie ci ludzi są wyleczeni???To, że ktoś na płycie coś opowiada i że ktoś coś napisał w liście- Boże Jedyny- reklama dżwignią handlu:-)Mnie interesują konkretne materiały, a nie "ktos coś", zwłaszcza w świecie, w którym tak znakomicie zarabia się na ludzkiej naiwności i niewiedzy.

znow niezalogowana Giga · Gość

obawiam sie, ze "Gość" który tak ordynarnie mieszał z błotem świat medycyny akademickiej, a i mnie się onsloczyło przy okazji, może dostac udaru, gdy przeczyta o nowym BSM. Polecam artykuł w 25 numerze "Gwiazdy mówią" z 18.06.06. Na marginesie tego artykułu, a z książeczką o bsm w tle- warto dodać, że jeśli się spręży kilka metod i sposobów myslenia- to może być naprawdę niezły rezultat, byle był jednak pod kontrola lekarską. Nic, co jest puszczone samopas nie może przynieść pożytku. A w nawiasie: szkoda, że nie ma żadnej dokumentacji na temat działania bsm, No może i gdzies jest, ale mocno utajniona i nie wiadomo, czy lekarze podpiszą sie po tym, że pacjent wyzdrowiał własnie dzięki bsm, a nie dzięki zmasowanemu atakowi różnych sił i środków (w tym tej wyklętej przez "Gościa" farmakologii)na chorobę. Polecam artykuł. Jesli Gm są nie do kupienia, to pewnie w necie na ich stronie można znaleźć ten tekścik:-)

hanuta

PP • FAQ • Logowanie Doktor Pantellini i askorbinian potasu Doktor Pantellini kontra mafia naukowa niestety nie otwiera mi sie ten link ERROR ,mam vira , ale nie o tym chcialam ,chce sie calkowicie przylaczyc do zdania goscia (bez obelzywych wyrazow:) )ze koncerny farmaceutyczne nie dopuszczaja nawet do tego by jakikolwiek lek na raka ujrzal swiatlo dzienne ,przeciez oni dostaja miliardy na badania ,kto by sie chcial takiej kasy pozbyc ? A do tego wiele ciezkich chorob nie tylko rak , przynosza farmacjii i koncernom maaaaase pieniedzy ,wiec po co leczyc ludzi skutecznie !!!!!!!!!!! Wszystko odbywa sie droga poczty pantowlowej Smile

Chociaz napotkalam w czasie mojej choroby niesamowitych lekarzy z ktorymi moglam nawet porozmawiac o leczeniu dodatkowym np. reiki , homeopatia itp. ,ale to sa naprawde wyjatki .... reszta mysle tak bardzo sie boi o swoja egzystencje ,ze karze nam tylko w nich wierzyc ,a przeciez wiadomo ,ze sa i beda potrzebni dobrzy lekarze i medykamenty ,co nie powinno przeszkadzac we wspolpracy wszystkich faktorow dla dobra chorego,pacjenta ...... Ostatnio mam z tym bardzo duzo do czynienia (mam chora na raka mame i sama przeszlam w zeszlym roku raka piersi ) , a ignorancja i brak wiadomosci i nastawienie finansowe polskiej braci medycznej jest szokujace ( SA TEZ WYJATKI ;ALE SA TO NAPRAWDE WYJATKI ; )moglabym pisac cale elaboraty na ten temat ,ale podnosi mi sie cisnienie wody w kranach za bardzo jak o tym mysle ... Od dwoch tygodni moja mama pije lekarstwo doktora pantelliniego ,od trzech dni wstaje z lozka , dolaczylam na forum huny mame do medytacji i modlitwy w ktorej sama biore udzial co srode ,od niedawna wprawdzie ,ale lepiej pozno niz wcale ..... O tej metodzie slysze pieerwszy raz ,ale nie bedzie mi to przeszkadzac sie z nia zapoznac i moze nawet wypraktykowac , jestem otwarta na wszystko co moze pomoc . Jak narazie robie z mojej mamusi krolika doswiadczalnego z tym askorbinianem potasu ,ale wierze bardzo ze to pomoze i poinformuje was za dwa miesiace ,jak to podzialalo ... po dwoch miesiacach powinno sie juz znaczaco poprawic podje jeszcze jeden link dotyczacy askorbinianu [link widoczny dla zalogowanych] pozdrawiam zyczac wszystkim wiele zdrowia ,potrzeba go gdy sie choruje Smile

Giga znowu · Gość

slusznie, nalezy łapac sie wszystkiego, ale na litośc boska, kto udowodnił, ze bsm pomaga na raka, ile jest przypadków wyleczenia własnie tą metoda, bo gadnie, ze jednej pani pomoglo, to mało. Zwłaszcza, ze nikt tak naprawdę nie wie, co owej pani pomogło Smile

Bioterapia jest czasem skuteczna, ale czasem nie przynosi żadnych efektów. Nie jestem przeciwniczką niekonwencjonalnej medycyny, ale do wszystkiego należy podchodzc racjonalnie, chyba, ze sie juz jest na etapie tonącego i brzytwy. Prosze poczytac o dr. Hamerze, w internecie mozna znależć. Dośc kontrowersyjny lekarz. Ja polecam Stefana Wronę. To bioenergoterapeuta z Tarnowa. Nie znam telefonu, ale na targach medycyny naturalnej mozna go znaleźć, bywal w calym kraju. Mam nadzieje, ze mama wyjdzie jednak z tej choroby. Powodzenia

hanuta

No,coz na medycyne konwencjonalna nie mozemy juz liczyc ,gdyz ogranicza sie ona tylko do podawania bardzo silnej chemii ,ktora bardzo wyciencza organim czlowieka , zabijajac komorki rakowe wyniszcza tez komorki zdrowe i co tu duzo mowic - chemia jest tez rakotworcza !!! Pozostalo nam reiki, modlitwy do Archaniola Rafaela ,lek dr.Pantelliniego oraz wiara ,nadzieja i milosc ... Chcialabym tu dodac ,ze lekarze dawali mamie 2 lata temu gora pol roku zycia Confused

Kiedy pojechalam z mama w maju tego roku do szpitala na nastepna sesje chemii (wziela tylko 3 cykle) ,lekarz zdziwil sie ,ze ja zobaczyl i to do tego w dobrym stanie fizycznym i psychicznym ...hmmm Wierze ,ze jezeli mama nie wyzdrowieje calkiem (w koncu sa zatakowane oba pluca rakiem komorowym , co tez jest wina lekarza ,bo nie umial w pore postawic diagnozy albo wyslac kobiete do specjalisty plucnego , tylko leczyl z kaszlu przez 2 lata Evil or Very Mad

) to przynajmniej pozyje nam jeszcze pare lat , na przekor diagnozom lekarzy Very Happy

Co do tej metody bsm ,nie mialam jeszcze czasu sie zorietowac w temacie ,ale na pewno zanim cos zrobie przedyskutuje to z moim Mistrzem Reiki , pozatym znalazlam w necie niedawno cos na temat soku chyba indyjskiego NONI ... Jesli ktos ma jakies informacje na ten temat lub doswiadczenie z tym soczkiem z serca prosze o informacje i z gory dziekuje Laughing

przesylam wszystkim dawke pozytywnej energii Wink